środa, 6 października 2010

kwiaty są przeceniane?

  

Jedna z czytelniczek przesłała mi tego właśnie demota i zapytała co o nim myślę. We mnie obudził wiele emocji, bo kwiaty to naprawdę wiele. Bo to znów brutalnie prawdziwie. Seks znaleźc łatwo, ale kogoś, kto zwyczajnie z zaskoczenia da nam kwiaty, ze świeczką szukac. Ja jestem tą kwiatową kobietą. Gdy podczas tych wakacji spędziłam najkrótsze i najpiękniejsze 2 tygodnie z Nią robiłam dla Niej wszystkie te małe rzeczy. Nie po to by mnie wybrała, by pokazac, że jestem lepsza, by dac do namysłu. Zabolało, gdy mnie właśnie o to osądzono. Ja po prostu przez te wszystkie lata tęskniłam i sobie tego wieczoru, gdy wylewałyśmy przed sobą swoje serce przy winie, uświadomiłam jak ta tęsknota była wielka. Gdy pocałowała mnie, po 4 latach, tego wieczoru, przypomniała smak swoich ust, pocałunków, języka jednocześnie przypomniała o fali uczuc głęboko schowanych. Gdy rano obudziłam się obok Niej, Ona szykowała się do pracy, ja mogłam przygotowac Jej obiad, posprzątac, kupic Jej gumy Airwaves i Pepsi, bo pamiętałam, że te lubi i przywieźc do pracy śniadanie i Tigera..czułam, że w końcu los się do Nas uśmiechnął, nie do ludzi obok Nas, nikogo innego, tylko do Nas, że w końcu jesteśmy na tej samej stronie książki i możemy zacząc pisac jej kontynuację dalej razem. Napisałam nawet do radio Eska by wygrac dla Nas randkę i wygrałam, ale to już po tych 2 tygodniach i musiałam odmówic udziału w audycji;) Wiem od zawsze, że lubi spontaniczne gesty, więc gdy wróciłam do siebie do domu, pierwsze co zrobiłam, to weszłam na Internet i zamówiłam najpiękniejszy bukiet kwiatów jaki był, by kurier zaskoczył Ją mile na drugi dzień w pracy. Bo kwiaty choc tak banalne, to tak naprawdę tak wiele znaczą. Dodałam liścik, treści nie zdradzę, ale Jej reakcji nigdy nie zapomnę:). Szła akurat do swojego biura i zobaczyła zabłąkanego kuriera z kwiatami to poszła mu pomóc się odnaleźc, ku Jej miłemu zaskoczeniu kwiaty były właśnie dla Niej:)
Bo takie drobne "wielkie" gesty w życiu są najpiękniejsze. Teraz szukam ich na ulicy, w otoczeniu, uśmiechac dzieci i nieznajomych na ulicach. Nie pisałam tutaj wcale o tych 2 tygodniach, bo są dla mnie jak wyjęte z czasu. Były idealne, były Nasze, niestety rozdarła je rzeczywistośc. Karta nie była taka czysta jakbyśmy chciały, podzielili nas ludzie..a ja nie chciałam nikomu stac na drodze. Wyszłam, nie byłam nawet zła. Byłam tylko wdzięczna przez łzy losowi, że znów Nam dał siebie choc na tą krótką chwilę. 

Kwiaty...nie umiem pięknie pisac o miłości, nie znam pięknych słow miłosnych, wiedną jak kwiaty, gdy próbuje je zerwac..

Ludzie potrafią zaskakiwac. Wy zaskakujecie mnie codziennie:) Swoją życzliwością, swoimi historiami, szczerością. Dziś bliska mi osoba pomogła mi się podnieśc, bo przyznam się, cały ten tydzień spadałam. Spadam w otchłań własnych fobii, smutku, żalu. Podniosła mnie falą słów. 
Bo tak, na początku samotnośc jest przerażająca. Myślisz sobie, że nic Cię nie bawi, gdy nie masz tego z kim dzielic. Patrzysz w lustro i myślisz: jak ja zajebiście dziś wyglądam, szkoda, że to się zmarnuje i nikt tego nie widzi. Myślisz sobie, że to najlepsze lata Twojego życia, a nie masz ich z kim spędzac. Patrzysz na ludzi w związkach i im zazdrościsz. Myślisz: jestem tak dobrym materiałem na dziewczynę i jestem sama. Nawet te największe zołzy kogoś mają. Włącza się proces samonakręcenia.. W takich chwilach to użalanie się nad sobą powoduje, że myślisz, że wszyscy dookoła są szczęśliwi za wyjątkiem Ciebie. Ale może trzeba myślec, że skoro taka fajna osoba jak ja jest sama, to gdzieś tam istnieje ktoś podobny, czekający na mnie. Po czasie to myślenie odejdzie, będzie powracac, ale nie będzie dominujące. Zaczynasz doceniac ten spokój, który masz w sobie, a który zostaje zabity, gdy ktoś Cię zdradza. Czujesz bezpieczeństwo, bo wiesz, że nikt Cię nie zrani tak potwornie. Zaczynasz cieszyc się z drobnostek. Starszej babci na ulicy, ławce, w autobusie, dzieci bawiących się w kałużach, spotkań ze znajomymi, które wcześniej wydawały się nie byc takie świetne bez tej jedynej u boku. Uświadamiasz sobie jak wiele rzeczy chcesz zrobic, w ile miejsc pojechac, a wcześniej nie mogłaś przez tą jedyną, bo uświadamiasz sobie, że mogłabyś tak czekac i czekac i nigdy się nie doczekac i tak spokojnie mijają dni. Owszem boisz się, że na starośc zostaniesz sama i cały czas masz w sobie iskrę nadziei, że istnieje ta jedyna. Na początku ta samotnośc jest ciężka przez Naszą niską samoocenę. Czasami nie jest tak naprawdę łatwo polubic siebie i wytrzymac ze sobą. Jak więc ma z nami wytrzymac inna osoba? Mogę myślec też która się mną zabawiła, która mnie zdradziła, która odrzuciła, ale wolę byc sobą niż jedną z nich. Wolę byc samotna i przeciętna niż taka. 

Kiedy kobieta jest niesamowita, jest trudna. Kiedy jest łatwa, nie będzie niesamowita. Jeśli jest tego warta, nie poddasz się. Jeśli się poddasz, jesteś niegodny.

1 komentarz:

  1. Cieszę się, że wydobyłaś ten wpis. Ten fragment: "Patrzysz w lustro i myślisz: jak ja zajebiście dziś wyglądam, szkoda, że to się zmarnuje i nikt tego nie widzi." jest tak prozaicznie prawdziwy, że nie wiem czy się w tym momencie śmiać, czy płakać (nad samotnością) mimo prawie 2-letniej perspektywy czasu.

    Pozdrawiam
    J.

    OdpowiedzUsuń