poniedziałek, 1 sierpnia 2011

alkoholizm genetyczny.

Jestem kobietą lubiącą alkohol. Nie do pomyślenia fakt, że w czasach kiedy wszyscy zaczynali pic, ja się zapierałam, że go nigdy nie tknę, mówiąc jaka to beznadziejna forma prób dopasowania się i wyglądania "cool". Nie znosiłam widoku ludzi młodych zachlanych, okrytych własnymi wymiocinami, z nie przerwaną jeszcze błoną dziewiczą, ale desperacko tego pragnących drogą upojenia alkoholowego. Ale jak każdego, dopadła mnie presja grupy rówieśniczej, a właściwie osoby, która mi się podobała tamtego czasu. I tak moim pierwszym alkoholem był tradycyjnie tani winiacz, który wyzwolił we mnie pokłady radości i chęci robienia wszystkiego, co głupie czy zakazane. Jak nigdy wcześniej. Pomyślałam: kurde to da się przekłnąc i czuc przy okazji śmiesznie.
Dziś wracam do tych chwil i zastanawiam się dlaczego tak się temu kiedyś opierałam?
Bo alkoholizm to powszechny obraz w tle polskiej flagi i opinii międzynarodowej. Bo brat mojej matki to alkoholik. Bo jej drugi brat wypadł z okna pod wpływem i zginął. Bo alkoholizm innego członka rodziny doprowadził do jego silnej woli powieszenia się na klamce.
Ostra prawda, gorzka prawda, cała prawda. Więc ja się boję czy alkoholizm i poczucie wiecznej mizerności jest genetyczne? Dziś, ot tak sobie, ponownie zapragnęłam smaku piwa w swoich ustach. Bo kocham ten niewiążacy związek moich miękkich ust z moim kuflem. Gdy słyszę to namiętne pssss przy otwieraniu piwa i nutę kojącą, gdy przelewam je do kufla, albo prosto do swojego gardła z butelki. Z sokiem czy bez, smakuje wybornie. Ten smak sprawia, że jest on wart bólu głowy na drugi dzień. Rozpływam się, gdy wino łączy się z mozzarelą i pomidorami w sosie włoskim zagryzane pieczywem czosnkowym. Lubię jego czerstwośc i kwaśny posmak wytrawności na moim języku. Whiskey, nienawidzone przez jednych i ubóstwiane przez innych. Szybko przeszłam od jednych do drugich. Whiskey łamane samym lodem przyprawiające czasami o grymas na twarzy, ale szybko rozluźniające ciało, sprawiając, że nie mam kaca na dzień drugi, sprawiło, że bez problemu stała się moją "żoną". Picie whiskey robi z Ciebie twardziela. Ktoś, kto znosi taki smak, zniesie dużą dawkę bólu.
Dziś więc nie ważąc na brak makijażu, starą koszulę i spodenki i japonki na sobie, czerwony lakier na paznokciach u stóp z lekka już zdrapany, wyszłam do sklepu z drobniakami w kieszeni wyjmując 2 Tyskie z lodówki, dodając do tego chipsy i cukier. Z wprawą wirtuoza skręciłam w lewo za stoiskiem z warzywami, nachyliłam się, otworzyłam sobie lodówkę i sięgnęłam po upragniony napój. Uśmiechając się do sprzedającej, która widzi mnie niemal codziennie, i mówiąc, że po raz kolejny przyszłam po kolację i napój Bogów zarazem. Dodałam do tego cukier by miec pretekst do kupienia też artykułów życia codziennego. Co nie zmienia faktu, że miewam chwile, gdy czuję wstyd przychodząc jak ostatni żul po piwska do sklepu osiedlowego jak jeden z wielu rasowych alkoholików tam notorycznie bywających
I pomyślałam patrząc na swoje ubranie: matko czy zawsze muszę wyglądac idealnie, w końcu idę tylko do spożywczaka? Jestem kobietą, która lubi alkohol i gdy ma na niego ochotę to wyjdzie po niego w gaciach do sklepu? Może niekoniecznie, ale tak jak facet ma prawo łazic ze spoconymi pachami, bekac publicznie, pic piwo pod sklepem, to chyba ja też mogę wyjśc po swoje? Mężczyźni widzący mnie sięgającą po piwo, a nie soczek, bardzo się tym widokiem w końcu lubują. Nie wiem czy myślą: ha, ta to jest "Swoja" dziewczyna. Wiem, że alkoholizm nie jest dziedziczny, jesty procesem wynikającym często z ciężkiego losu. Mi do tego daleko, po prostu głośno pytam, gdzie on może się zacząc. Czasami sięgam po alkohol dla zabawy, czasami dla towarzystwa, czasami ze smutku, czasami z nudy, czasami z czystej ochoty, czasem z braku optymizmu. Zazdroszczę ludziom ciągle miłym, uśmiechniętym, widzącym teczę po burzy i rozwiązanie do każdej sytuacji. Optymizm jest jak dziecięca niewinośc, pewnego dnia, okrucieństwa życia nam go odbierają. Jak kobieta, która każe Ci patrzec na swoje blizny i znajdywac w szufladach zakrawiowne noże i kapselki po Tymbarkach z napisem "moje kochanie" splamione jej krwią. Gdy uczysz się, że ciemnych sekretów ludzi pochłoniętych własnymi demonami nigdy nie odgonisz sama. Ci którzy każą nieśc ze sobą te brzemię nie pytając czy masz jeszcze siłę, aż pewnego dnia znajdujesz te siłę w sobie by wstac i pobiec na pociąg do domu i nie wrócic.
Dziś jednak piję zdrowię szczęścia, szans nie straconych, ale odzyskanych, łyk złocistego piwa za zeszły tydzień i Ciebie, która znosi moje pesymistyczne ja, wiedząca, że optymizm gdzieś kryje się zawsze nad tym mięśniem piwnym, zwanym brzuchem. Bliższa lokalizacja - serce. Ciągle biję i ma się dobrze, czasem tylko brak ciepła Twojego zamiast świec.

8 komentarzy:

  1. alkoholozm to nie jest bajka i granica taka cienka...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Alkoholizm jest bardzo poważnym problemem dotykający osoby w różnym wieku. Jeżeli zareagujemy dość wcześnie to można w bardzo szybki i prosty sposób z tego wyjść. Wystarczy skierowanie do ośrodka terapii uzależnień https://detoksfenix.pl/ i na dobrą sprawę możemy sobie poradzić z tym problemem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem pod wrażeniem. Bardzo fajny artykuł.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie to wszystko zostało tu opisane.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze o takim stwierdzeniu nigdy nie słyszałem i jestem zdania, że ogólnie sam alkoholizm jest dość poważnym problemem. Fajnie został on opisany w http://www.blognazdrowie.pl/jak-wygrac-z-alkoholizmem/ gdzie podano również skuteczne metody na walkę z nim.

    OdpowiedzUsuń
  7. Akurat ja póki co jeszcze nad tymi sprawami się nie zastanawiałem, ale wiem jak samo szybkie reagowanie jest ważne. Uważam, ze świetnym wyborem jest udanie się do gabinetu psychologa https://psycholog-ms.pl/ gdzie na pewno każdy z nas znajdzie to co jest dla niego ważne.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dbałość o zdrowie psychiczne jest ważna dla naszej równowagi i jakości życia. Dominik Haak to doświadczony terapeuta, który oferuje usługi psychologiczne dla osób borykających się z różnymi trudnościami emocjonalnymi i psychologicznymi. Na stronie https://dominikhaak.pl/ znajdziesz więcej informacji o jego specjalizacjach i skontaktujesz się, aby umówić się na wizytę, która pomoże Ci znaleźć drogę do lepszego samopoczucia i rozwoju osobistego.

    OdpowiedzUsuń