czwartek, 9 grudnia 2010

tyle miłości we krwi.

dawno, jak na mnie, naprawdę dawno nie płakałam.
teraz właśnie, w tym momencie
tej minucie
to "dawno" się skończyło
nigdy nie będę silna
dziś znieczulenie przestaje działac
i czuję ból po wyrwanym sercu
podciętych skrzydłach
i uciętych nogach
przez co znów chodzę niska

dziś znów jestem bezbronną, samą i smutną dziewczynką.

nic nie grzeję nawet moich myśli.
zapach mandarynek, głos świątecznych piosenek i lampki uliczne nie odwracają uwagi od głosu serca.
a moje miasto jest naprawdę cudnie oświetlone, rozczuliło mnie to głębi, że
po powrocie do domu przyozdobiłam swój pokój świątecznie, zapaliłam świeczki dla lepszego nastroju, miałam wziąc się do pracy kiedy stanęłam przed tym wszystkim,
myśląc: to wszystko powinno byc dla mnie, ale mnie to wcale nie cieszy, bo nie mam tego komu pokazac
moje szczęście zawsze dzieli się między dwoje, a nie tylko dla siebie.
położyłam się na łóżko wsłuchując się w słowa pięknie wyśpiewane
czując, że ważę tonę i już się nie podniosę, nic nie zrobię. Ostatnimi dniami ogarnia mnie niemoc.
Dziś na indywidualnej lekcji z 7-letnim chłopcem chorym na raka uczyłam go części twarzy, w tym włosy, z uśmiechem kradnącym serce powiedział: hehe ja dużo ich nie mam... i co ja miałam powiedziec?Miałam ochotę go tylko przytulic, bo tyle ciepła we mnie wyzwolił. dzisiejszy dzień tylko tym się dla mnie odznaczył.
w Mikołajki chodziłam w czapce świętego Mikołaja na lekcje i wysłuchiwałam o prezentach dzieci
myśląc, moje buty są puste od lat...
bo w końcu ile można oszukiwac serce błahymi podróbkami szczęścia.

Bóg wie, że byłam naiwna, ale myślę, że jest ze mnie dumny
trudno mi jednak oddzielic rozczarowania od serca
gdyby czas byłby pieniędzmi, wydałabym wszystkie na Ciebie
z minut, które przekroczyłyśmy,kupiłabym Ci kwiaty
Przemieniłabym godziny w ogrody, zasadzone tylko dla nas do zerwania
Budowałabym zamki noszące Twoje imię
"Tyle miłości we krwi
Niesiesz każdego dnia
Na jeden moment choć raz
Chciałbyś komuś ją dać
Gasisz swą każdą myśl
Lepiej byś już zapomniał
Potem będzie trudniej żyć
Wszystko na próżno co masz w sobie
Tyle ciepła tyle czułych słów"

life is a gorgeous, broken gift.
six billion pieces waiting to be fixed.
love letters that were never signed,
sent to where we live.

the smartest thing i've ever learned
is that i don't have all the answers,
just a little light to call my own.

Nowa płyta Sleeping At Last płytą tej zimy, skradła, złamała mi serce, kocham śpiewaną poezję. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz