wtorek, 28 grudnia 2010

kto tam? kto jest w środku?


Jest tam jeszcze ktoś prawdziwy?
Ludzie powinni miec okazję powiedziec co czują. Pocałunek, trzymanie za rękę, spojrzenia, seks nie są w dzisiejszym świecie już żadną formą zobowiązania. Ostatnio czuję się jakbym na czole miała wypisane " czaso-umilacz ". A ja szukam czaso-wstrzymywacza, który da ludziom chwilę się zastanowic nad tym, co wyprawiają. Szukają dowartościowania, rozrywki, uwagi? Wezmę od Ciebie co mi potrzebne, potem wrócę do domu do łóżka, gdzie druga jego połowa jest już zajęta. A ja do swojego, w którym czeka tylko kołdra.
Ludzie powinni miec okazję powiedziec co czują. Wszystkie te filmy, piosenki są powodem cierpień. Szukamy wzorców, usprawiedliwień, porad wszędzie gdzie się da. Na półkach księgarni mnóstwo poradników jak życ. Czy nawet tego już nie umiemy? Dlaczego potrafię tak płakac na filmie czy przy piosence, paru brzmieniach gitary, skrzypiec czy fortepianu? Bo ktoś wyśpiewał, zagrał, wypowiedział to, co ja czuję lub bym chciała by ktoś poczuł. Tak więc dziś po raz kolejny podcinam sobie żyły dźwiękami, słowami, które wypatrują zmiany w życiu, której pragnę.
Dlaczego nie mówimy, co czujemy? W sklepach mamy kartki na każdą okazję, które mają za nas wypowiedziec słowa . Dlaczego obcy mają wkładac nam słowa w usta? Dlaczego ludzie zamiast byc szczerymi wolą wstawic piosenkę na facebooka, która ma trafic do wybranej osoby? Ludzie zamiast powiedziec co ich interesuje, zamieszczą to w rubryce "zainteresowania". Zamiast powiedziec co czują, zamieszczą to w statusie lub zacytują kogoś, by zrobił to za nich. Dodamy zdjęcia z imprezy, by wyzwolic zazdrośc lub zainteresowanie. Wstępujemy do różnych grup, by pokazac nasze poglądy, poczucie humoru. Będąc w związku mamy obowiązek to zaznaczyc, bo druga połówka się obrazi. Mamy siebie oznaczac jak metki przy ubraniach albo bydło. A potem nagle zaboli, gdy status związku zmieni się na "wolna". Nikogo za to nie winię, bo właściwie, gdy nie mamy prawa lub sposobności to lepsza taka forma komunikacji niż żadna. Tak to my, dzieci facebooka. Sama nim jestem. Ale gdzie jest ktoś prawdziwy? Kto oprócz smsa, statusu czy zaczepki na facebooku powali na kolana prawdą? 
Po prostu domagam się prawdy.
chciałabym móc zanurzyć głowę
w strumieniu twojej świadomości
bezpowrotnie
chciałabym przez judasze oczu
twoich łagodnych
spojrzeć
kto tam? kto jest w środku?

śpiewam żal
ciężar słów
które więzi krtań

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz