wtorek, 24 lipca 2012

Związki partnerskie - out!

To trwało tylko chwilę i trudno, żeby się w człowieku nie gotowało, gdy parę niekompetentnych, skorumpowanych, nie współczujących i nie empatycznych pseudo-posłów decyduje o losach ponad dwóch milionów Polaków (homoseksualistów) i kolejnych milionach heteroseksualistów pragnących związków partnerskich. Nie jestem osobą wielce angażującą się w politykę, bo nie oszukujmy się, nigdy nie znajdziemy partii, która będzie tak zdecydowana by coś zdziałac w tej kwestii i jednocześnie uzyskała większośc sejmową w katolickim państwie polskim. Nie chodzę na żadne manify, nie ubieram się tęczowo i z transparentem dumnie kroczę obwieszczając światu kogo kocham, bo za to większośc Polaków nas nienawidzi. Jak tu pokonac tłumy Rydzyka maszerujące w obronie Radio Maryja? Dwóch milionów w jedno miejsca zebrac się nie da. Najchętniej to zebrałabym nas wszystkich w jednym czarno-białym marszu milczenia, bo nasze życia nie bywają kolorowe jak te tęcze, które mają niby symbolizowac naszą miłośc. Ludzi uderzają drastyczne obrazy, a nie radosne okrzyki i bunczucznośc. Może wtedy byłoby ciut więcej empatii niż pogardy.Nie wierzyłam ani przez sekundę, że się to dziś zmieni.
Mimo wszystko jest przykro, bo to jeszcze długie lata bym mogła wkleic podobne zdjęcie do swojego albumu życia.

http://femka.net/mam-gdzies-koltunski-pelen-hipokryzji-i-zaklamania-katolicki-model-rodziny-chce-zwiazkow-partnerskich/

Trudno nie zastanowic się dziś nad słowami tego artykułu:

"Wstrzymywanie ewolucji społecznej, jak pokazują badania i analizy, jest nieskuteczne na dłuższą metę, nieekonomiczne, nierozwojowe. Związki partnerskie i tak zostaną wprowadzone. To nie ulega wątpliwości. Pytanie tylko kiedy kościół zostanie pozbawiony swojej władzy a społeczeństwo zacznie się oczyszczać z kościelnych kadzideł."



10 komentarzy:

  1. Nie martw się, na razie odrzucili projekt tylko z porządku obrad. Tylko nie wiadomo kiedy się tym zajmą. Tak się składa, że mam kumpla geja i znam parę lesbijek. To fajni ludzie, kumplujemy się, chodzimy razem na koncerty i git, nawet żartujemy z siebie wzajemnie, czasem bywa na serio śmiesznie. Ale mam wrażenie, że te wszystkie marsze, manify, demonstracje i impertynenckie zachowania polityków w Waszej sprawie( bo mogę chyba tak napisać) przynoszą więcej szkody niż pożytku. Moi znajomi też tak twierdzą. Ja jestem hetero, ale co mnie obchodzi kto z kim sypia, czy kto z kim jest w związku takim czy innym. To nie moja sprawa! Krótko mówiąc związki partnerskie, a nawet normalne śluby par homoseksualnych TAK, parady, manify i inne dyrdymały NIE! Sypialnia to prywatna sprawa każdego człowieka a nie temat do pokazywania publicznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No myślę dokładnie tak samo, szkoda tylko, że duża częśc społeczności postrzega właśnie homoseksualistów jako chodzącą paradę śmieszności i perwersji? no przez te durne manify itp. No cóż, idziemy dalej, life goes on :)

      Usuń
    2. Podpiszę się rękami i nogami pod malawiart. Dla mnie manify i inne parady to tylko prowokacja i ośmieszanie. Niestety, ośmieszanie nie homofobów, tylko siebie. Szkoda. Zamiast mówić o kompetencjach ludzi gada się o łóżku. Po ki grzyb?
      A związki partnerskie w końcu kiedyś będą. Wierzę w to, że kiedyś to będzie norma. A nie powód do przepychanek politycznych...
      Ola

      Usuń
    3. Właśnie Kochani, póki my nie zaczniemy normalnie i naturalnie traktowac samych siebie i nie zachowamy swoich uczuc dla siebie i w obrębie własnej sypialni to zawsze znajdą się ludzi, ktorzy będą nami gardzic. Hetero nie latają po manifach, żeby pokazywac kogo kochają. My też nie powinnyśmy, powinnyśmy wdawac się w dyskusje, owszem, ale na neutralnym polu, w poważnym tle, a nie na kolorowo, krzycząco, wyzywająco. To tak jak mówi, Malawiart, bardziej ośmieszanie siebie niż homofobów.

      Usuń
  2. Myślę, że ludzie, którzy uczestniczą w tych manifestacjach robią czarny PR całemu środowisku homoseksualistów i reszta społeczeństwa może postrzegać gejów i lesbijki jako np. zboczeńców, którym tylko orgie w głowie. No bo skoro widzą przebranego na kolorowo faceta z przymocowanymi zabawkami erotycznymi, to co mają myśleć? Znam osobiście jednego geja i jedną lesbijkę i nie widzę, żeby w swoich pragnieniach i marzeniach różnili się od hetero. Tylko płeć - to różnicuje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie potrafisz zrozumieć prostego argumentu, że związki homoseksualne to coś wbrew naturze?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie potrafię zrozumiec tego banalnego argumentu, bo homoseksualizm istnieje od początku dziejów, między różnymi gatunkami, jest jedynie mniejszością i tyle:) tak jak Luksemburg ma mało mieszkańców;) Więc argument - wbrew naturze, jest przestarzały i zacofany;)

      Usuń
    2. Właśnie, Alex, poczytaj o starożytnej Grecji, czy Rzymie :) Kolebki cywilizacji :)
      Ola

      Usuń
  4. Mam pytanie: która na tej fotce to panna młoda? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmm żadna, bo obie to aktorki, ale jak mam przyrównac to ta na pierwszym planie:)

      Usuń