środa, 10 sierpnia 2011

rewolucja generacji NIC.


Znajomy pracujący w hotelu w dzielnicy Croydon w Londynie stoi na dachu i nie wierzy własnym oczom. Dzieciaki niespełne może 12-letnie najpierw plądrują sklep ze sprzętem AGD, nawet nie kradną telewizorów, po prostu niszczą wszystko doszczętnie. Po chwili dobierają się do sklepu rowerowego, kradną rowery, przywiązują telewizory do rowerów na kable i ciągną je za sobą tworząc niesamowity bałagan. 
Kolejny znajomy posiadający sklep i SPA wychodzi wieczorem przed sklep by bronic go przed ewentualnymi chuliganami, od godziny 18 do północy nie pojawił się żaden policjant, dopiero jeden po północy. 
Patrzyli jak płonął dom meblowy stojący tam od 150 lat, przetrwał pierwszą i drugą wojnę światową, a zniszczyli go gówniarze. 80letni właściciel nie jest w stanie tego pojąc. Ja też nie potrafię.
Bo zaczęło się od zastrzelenia czarnoskórego dilera narkotywego, tak? Miał broń, ale jej nie użył i to zapoczątkowało ten cały burdel? Nie od dziś przecież wiadomo, że osoba wyjmująca broń, może potencjalnie jej użyc, więc był realnym zagrożeniem. Nawet jeśli to była tzw. hate crime, czyli morderstwo na tle rasowym ze strony policji, to to co się dzieję na naszych oczach nie jest dla mnie do pojęcia i zrozumienia.
Po drugie, żaden to powód, tylko pretekst. Ludzie krzyczą, że w ten sposób odbierają swoje podatki. Jacy zresztą ludzie, to dzieci. Wyjęci spod prawa, bez uwagi rodziców. Nawet jeśli są biedni, nawet jeśli obcięto im zapomogi socjalne, to nie mają najmniejszego prawa ani sensownego powodu by tak spustoszyc Londyn i inne miasta. Ale co są im winni ludzie, którzy uczciwie zapracowali na swój zarobek? Skoro buntują się przeciwko polityce rządu, to niech niszczą budynki administracji rządowej, a nie domy zwykłych ludzi, lepszy samochód i każdy napotkany sklep i bankomat. Grecja, Hiszpania, Francja. Tam chociaż faktycznie o coś chodziło, o wyższą wartośc i walkę o swoje prawa. Ten motłoch o nic nie walczy, niszczy dla samego zniszczenia, dla ujścia agresji. Gotuje się we mnie, gdy widzę tych "bohaterów" kryjących się pod kapturami i maskami. Mam nadzieję, że skoro faktycznie czują się na tyle dojrzali, by niszczyc dorobek zwykłych obywateli, to są na tyle dojrzali by ponieśc karne konsekwencje. 
Całą tą spirale nakręcają serwisy społecznościowe jak Facebook i Twitter i telefony BlackBerry. Nazwa Blackberry Riots wydaje się tutaj właściwie. Telefony BlackBerry są jedynymi, w których nie można śledzic smsów i połączeń, więc jest to kolejna dobra wymówka. Dziś napotkałam gdzieś artykuł, w którym twierdzi się, że jesteśmy w tej chwili najmądrzejsi, osiągnęliśmy apogeum inteligencji. O zgrozo. To możemy stac się jeszcze głupsi? Pokolenie Facebooka, braku zainteresowań, wyższych wartości, idei wartych poświęcenia. Pokolenie z koktajlami Mołotowa w ręku zamiast CV w celu poszukania pracy i uczciwego zarobku. Lepiej życ z pieniędzy rządu. Uczciwych obywateli. W takim razie czy nasz postępowy świat powinien ograniczac dostęp do takich portali jak Facebook, gdy jest on wykorzystywany do tworzenia chaosu i burd? No cóż, taki świat sami stworzyliśmy, ta postępowośc w technologii jest naszą zasługą, powstrzymanie tego jest już niemożliwe.
Na ulicach Londynu zbiera się tzw. straż obywatelska. Ludzie z miotłami i rękawiczkami w dłoniach gotowych do sprzątania. Zbierają się niby pokojowo, ale na Facebooku również pojawiają się wydarzenia i grupy, które wyrażają chęc użycia ostrej broni wobec tych chuliganów. Żądają odcięcia całkowitych dotacji dla tych osób, nie chcą płacic podatków by potem utrzymywac tych ludzi w więzieniach. Czym więc różnią się jedni od drugich? Nienawiścią odpowiadają na nienawiśc.
Przypomina mi się film dokumentalny Pięc Kroków do Tyranii, o którym kiedyś pisałam. Prezentował on kilka eksperymentów psychologicznych udowadniających tę przeraźliwą tezę, której spełnienie widzimy teraz na własne oczy - że w każdym z nas drzemie ziarno zła, które może nas popchnąc do okropnych czynów. Eksperyment profesora Zimbardo, który miał na celu pokazanie, że gdy przypiszę nam się określone role, mimo wyraźnego podkreślenia, że jest to tylko eksperyment, to jesteśmy zdolni do niewyobrażalnego okrucieństwa. Eksperyment gwałtownie przerwano, ponieważ biorący w nich udział za bardzo wczuli się w rolę i zaczęli siebie faktycznie torturowac i poniżac. 
Dziś nie widzimy pięciu króków do tyranii. Widzimy jeden krok. Wystarczyło jedno wydarzenie by napędzic spiralę takiej nienawiści i agresji, że ludzią niszczą wszystko co napotkają niczym dzikie zwierzęta oddające się swoim pierwotnym instyntkom. Myślałam, że my ludzie, jesteśmy lepsi. że potrafimy wyjśc na przeciw siebie i powiedziec stop i podac sobie ręcę. Że kieruje nami moralnośc i wrodzone ziarno dobra. 
Jedna kobieta, do której domu wpadli chuligani gotowi go splądrowac, stanęła i krzyknęła: Co wy tu robicie?! Dzieciaki spojrzały na nią i uciekły. Pokonała ich słowem i swoją asertywnością. Prowadźmy dialog, nie nieme zło wypisane na profilach na facebooku czy twitterze. Bez kamieni, kijów, mioteł w rękach. Ze słowami na języku.
   


1 komentarz:

  1. Znalezienie profesjonalnego psychologa, który potrafi skutecznie pomóc, to nie lada wyzwanie. Dzięki https://psycholog-ms.pl/ odzyskałem równowagę i nauczyłem się lepiej radzić sobie z codziennymi wyzwaniami.

    OdpowiedzUsuń