poniedziałek, 15 lipca 2013

Drogie, zapomniane JA.

Drogie ja,

Ile to już lat, dni bez udziału siebie, ile łez wylanych za utraconym JA i poświęceniem siebie dla kogoś innego, minęło bezpowrotnie? Nie jestem w stanie zliczyć godzin, w których nie byłam sobą i pozwalałam siebie zakrywać oczekiwaniami i wymaganiami innych.

Ale dziś nie pora na wyliczanie, nie czas na rozliczanie rachunków z przeszłością i spoglądanie na zabliźniające się rany na duszy, poczuciu własnej wartości, samoocenie, wyglądzie i odbiciu w lustrze.

Drogie ja, pamiętasz jeszcze co lubisz? Co ważniejsze, czy robisz te rzeczy, które lubisz czy wiecznie szukasz wymówek by zając się wszystkim, byle nie sobą? Niech Ci Twoje odbudowujące się JA przypomni Ci, co lubisz i pamiętaj by nigdy tej listy nie zamykać.

Lubię natrafiać na muzykę odzierającą serce ze wstydu czucia.
Lubię oglądać filmy doprowadzającego do istnego katharsis duszy, olśnienia bądź inspiracji do działania.
Lubię śpiewać piosenki, które mają dla mnie znaczenie i leczniczy wpływ.
Lubię jazdę autem i muzykę w tle sprawiającą, że krajobrazy za szybą wydają się mówić do nas swoim niepowtarzalnym językiem, a chmury układają się w niespotykane dotąd kombinacje.
Lubię obserwować ludzi i układać w głowie ich życiorysy.
Lubię gotować dla siebie i innych i cieszyc się każdym elementem tego procesu, poczynając od zakupu składników, przez przygotowanie, czucie zapachów po romans ust z niespotkanym wcześniej smakiem, kończąc na dumie z rezultatu własnej pracy.
Lubię czekać na pociągi i (mimo wszystko) jazdę pociągiem.
Lubię uprzejmość i odwzajemniony uśmiech nieznajomych.
Lubię beztroskę, niewinność, szczerość i radość dzieci i ich reakcje na mnie.
Lubię chodzić do kina na premierowe seanse.
Lubię odkrywać nowe smaki i miejsca i dzielic je z osobami, które doceniają i odczuwają je równie intensywnie.
Lubię szczere rozmowy.
Lubię nie wątpić w siebie.
Lubię być dumna z wykonanej pracy.
Lubię być traktowana z należytym szacunkiem i dozą nonszalancji.
Lubię pomagać i wspierać.
Lubię pisać i proces jaki się z tym wiążę.
Lubię zapach kawy, koszonej trawy, porannej rosy, dobrego jedzenia i alkoholu, ogniska, jesiennych liści, ukochanej kobiety.
Lubię czytać, oprócz książek, felietony i wywiady z osobami, które akurat poruszają tematy, o których ja rozmyślam, mając wrażenie, że mówią do mnie.
Lubię krzyczeć na koncertach.
Lubię być inspirowana i motywowana.
Lubię nie być zmuszana do przepraszania za siebie.
Lubię nie wstydzić się swoich głośnych wybuchów śmiechu.
Lubię pisac listy.
Lubię samotne spacery z muzyką nadającą rytm moim krokom pocierając dłonią o mijane płoty.
Lubię szczere przytulenie całym sobą, nie tylko cieleśnie, nie tak jak na przywitanie, ale takie, którym ktoś pokazuje, że wie, że to najważniejsza rzecz jaką w danej chwili potrzebowałam.
Lubię spełniać wyznaczone sobie cele.

Lubię spotykać osoby, które przypominają mi jak ważne jest nie zapominać i doceniać powyższe punktyJ

8 komentarzy:

  1. Lubię siebie, muzykę wiatru i polubiłam Twój blog, dobierasz słowa, niczym kompozytor nuty na pięciolinii, one się same czytają,
    Pozdrawiam - nieprzypadkowo napisałam siebie na początku ( wiem, że to niekulturalnie, ale aby wiedzieć co się lubi, trzeba dobrze poznać siebie)
    Pozdrawiam
    http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
    http://kadrowane.bloog.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję za miłe słowa :) bo w końcu lubię byc motywowana, a takie słowa inspirują do dalszego pisania:)
      Bardzo ważna lekcja w życiu, polubic siebie, zmierzam w tę stronę,na której Ty już jesteś:)

      Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny:)

      Usuń
  2. Dobrze,że napisałaś ten post! Wydrukuj go i powieś , gdzieś w zasięgu oczu. Dopieszczaj siebie. Jesteś tego WARTA!
    SERDECZNOŚCI

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Kochana, tak też zrobie, albo chociaż często będę do niego wracac:)

      Usuń
  3. Lubię nie wstydzić się swojego gadulstwa. To tak w ramach ciągu dalszego w mojej osobie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha to prawda! podpisuję się pod tym też, bo wiecznie mi się zarzuca, że dużo gadam :)

      Usuń
  4. Lubię prawie wszystko,to co Ty...ale tak rzadko to robie :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak, to może być inspiracja dla mnie, bo ostatnio często myślę o tym, że za często chcę być jak inni lubią. A ja lubię pobyć egoistką przecież.

    OdpowiedzUsuń