środa, 2 listopada 2011

upadek tradycji - Halloween vs. Grobbing.


Całkiem niedawno trąbiono o zaskakujących wynikach wyborów parlamentarnych. Zanim ogłoszono wyniki kampania opierała się na nienawiści, obłudzie i wytykaniu sobie błędów. Gdy na przekór połowie Polaków, jak nie większości, do pierwszej trójki wszedł pan Palikot, wywołało to salwy śmiechu, pogardy, jak i miłego zaskoczenia i satysfakcji. I polski cyrk, potocznie zwany polską polityką, zaczął się na nowo. Zrobiło się głośno o palikotowych przewrotnych planach politycznych. Zwłaszcza po programie Tomasza Lisa, w którym przedstawiciele partii Palikota sprzeczali się z PO i PiS o krzyż wiszący w sejmie. Każdy, zaczynając od szanownej pani prof. Środzy i panu Biedronie, kończąc na przedstawicielach kościoła, europośle Cymanśkim i Jeziorańskim, wszyscy dolali oliwy do i tak już rażącego ognia nienawiści. Nie wspominając o kompletnej błazenadzie i 50 minutach rozrywki i śmiechu jaki ten program mi dostarczył. Tematem bya ponownie walka o krzyż. Walka o tradycje. Walka chrześcijaństwa ze świeckością państwa. Walka, walka, walka. Czy 10 kwietnia już dawno nie minął?
Media zalewają nas kłótniami, walkami, starciami, katastrofami. Trudno więc wstać rano i uśmiechnąć się przy kawie i pierwszej stronie jakiejkolwiek czytanej gazety. Ludzie nie nastrajają się nawzajem pozytywnie, a media nam w tym nie pomagają. Gdy ucichną jedne spory pojawiają się następne. Dzień jak co dzień. Poniedziałek 31 października, a tu w każdej stacji dyskusje między etnografami, antropologami, a ludźmi wierzącymi na temat Halloween, zwyczaju, który poniekąd godzi w polską tradycję Wszystkich Świętych. Gdy dziś uczniowie opowiadali mi jak niektóre osoby, do których drzwi pukały je traktowały uznałam to za zdecydowaną przesadę. Polewanie dzieci wiadrem wody? Krzyki, że nie wierzą i wyznają szatana? Przecież one nawet tego nie rozumieją. Nie ma boga, który nazywa się Halloween, żeby dzieci w ten dzień miały wyznawać jakiegoś innego boga. Dla nich to frajda i fajna zabawa. Nikogo się w ten dzień nie obraża. Na drugi dzień idą one tradycyjnie z rodzicami na groby bliskich i zapalają symboliczny, tradycyjny znicz, nie robiąc krzywdy nikomu. Rozumiem ewentualną niechęć do tego dnia, ze względu na np. amerykanizację społeczeństwa. Są osoby, które nie cierpią walentynek, można też nie cierpieć Halloween, ale żeby od razu zarzucać niewinnym dzieciakom brak wiary i łamanie tradycji?
Ja wam powiem, co jest łamaniem tradycji. Bo my się sami już chrześcijaństwa nie trzymamy. Obłuda nadawana przy śniadaniu w wiadomościach, a potem spotkana na mszy na cmentarzu, sprawia, że ów śniadanie podchodzi mi do gardła i pragnie się z niego wyrwać wraz z dwulicowością ludzką. Z roku na rok widzę jak coraz mniej ludzi przychodzi na groby. Jest to parada nowych kolorów włosów, fryzur, kozaczków, płaszczy i mocnego makijażu. Dzień wyciągania najlepszych ubrań z szafy. Idąc alejką na grób dziadków, ciotek, wujów, czułam się zestresowana jak na jakimś wybiegu. Tap Madl jak nic. Ludzie przeszywają cię wzrokiem, bo nie mają co robić. Nie słuchają wcale kapłana i jego kazania, nie oddają się zadumie, nie tęsknią do bliskich, bo nie pamiętają już w większości jak wyglądali, a może nawet ich za życia nieszczególnie lubili. Wieczorem nie wybieramy się podnownie na spacer po cmentarzu dla modlitwy, ale dlatego, że znicze uroczo wyglądają w ciemności, a i pary mogą siebie za dłoń złapać i przeparadować chwaląc się swoją nowo nabytą bądź ciągle stałą drugą połówką. Więc ja się pytam, czemu czepiamy się tego Halloween, krzyża, czegokolwiek godzącego w nasz pozorny chrześcijanin? A gdzie przestrzeganie przykazań na co dzień? Nie pożądaj żony bliźniego  swego, nie kłam. Nadstawianie drugiego policzka, gdy nas się atakuje? Teraz odpieramy ataki, atakujemy czynem, słowem, gestem, spojrzeniem. Jakieś obraźliwe ponownie uwagi? Ten, kto jest bez grzechu, niech rzuci kamień pierwszy. Chrześcijanizm i tradycje, ot co! Niedługo 11 listopada, ciekawe kto ten dzień spędzi zgodnie z tradycją i należytym patriotyzmem w sercu. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz